Profesor Andrzej Nowak, autor wspaniałych „Dziejów Polski”, stara się wstrząsać zachodnią opinią publiczną w wywiadzie dla francuskiego „Le Figaro”:
„Rosyjscy imperialiści są niezaspokojeni. My, mieszkańcy Europy Środkowej, obawiamy się, że Putin odniesie sukces ze swoją strategią, ponieważ Europa Zachodnia w dużej mierze nadal uważa, że prawdziwa Europa zaczyna się w Niemczech, a to, co jest dalej na wschód, to szara strefa, którą można sobie podzielić. Na zachodzie zapominają jednak, że rosyjski imperializm już udowodnił, że nie zadowoli się jedynie wschodem. Dla Rosjan kontrola Niemiec zawsze była oczywista”
W kolejnym wystąpieniu wybitnego historyka w zachodnich mediach, po tym, jak „Dzieje Polski” oraz „Polska i Rosja” Andrzeja Nowaka ukazały się w językach angielskim i niemieckim (wydane przez Polską Fundację Humanistyczną). Jest to tym bardziej cenne, że do zachodniej opinii publicznej dzięki temu zaczyna docierać polski punkt widzenia – a szerzej to perspektywa całego naszego regionu.
W rozmowie z prestiżowym dziennikiem francuskim prof. Andrzej Nowak zwraca uwagę na to, że rosyjski imperializm stanowi fundamentalne zagrożenie dla całej Europy i jest główną motywacją działania Putina. Ważnym narzędziem dla Rosji jest przy tym fałszowanie historii. Prof. Nowak podkreśla, że Putin „przedstawia Warszawę jako głównego inicjatora II wojny światowej i głównego sojusznika Hitlera!
To obsceniczne porównanie, niemniej Putin dąży do tego i marzy o tym, aby znaleźć partnerów, jak Francję, Niemcy czy Stany Zjednoczone, aby ich przekonać, że należy powrócić do nowej Jałty przeciwko ‘faszyzmom’ wszelkiego rodzaju”. Po owocach widać, że takie zafałszowanie historii w wielu kręgach zachodnich trafia na podatny grunt.
Niemcy nadal nie rozumieją, że ich bilateralne relacje z Rosją nie będą określone przez handel. Rosja zamierza kontrolować Niemcy i używać je dla własnych celów. Dla Francji jest to mniej prawdopodobne, choć oczywiście i Francuzi muszą wiedzieć, że niektóre rosyjskie kręgi uważają każdą ziemię za swoją, na której została przelana krew rosyjskich żołnierzy – i wspominają oni tych, którzy polegli w Normandii. (…) Blisko 80 proc. Rosjan, którzy czerpią swoją wiedzę z rosyjskiej telewizji państwowej, codziennie otrzymuje komunikat, że Zachód jest wrogiem i trzeba go zniszczyć, dzieląc go, oddzielając Stany Zjednoczone od Europy i Niemcy od Francji. Ponadto reżim rosyjski próbuje także podzielić Amerykanów wewnętrznie, wspierając tzw. realistów, zwolenników izolacjonizmu czy antyimperialistów z lewicy.