Portugalia, tradycyjnie znana z przewidywalnego układu politycznego, zmaga się z niepewnością po niedzielnych wyborach powszechnych, podczas których niespodziewany wzrost popularności wyrzucił w centrum uwagi konserwatywną partię Chega (Dosyć).
Obecnie trwa ciągle jescze zaciekła rywalizacja między dwiema umiarkowanymi partiami głównego nurtu, Sojuszem Demokratycznym pod przewodnictwem centroprawicowych Socjaldemokratów, który zapewnił sobie 79 mandatów, podczas i centrolewicową Partią Socjalistyczną, sprawująca władzę przez ostatnie osiem lat, która zapewniła sobie dotychczas 77 na 230 mandatów w Zgromadzeniu Narodowym.
Przyszłość rządu Portugalii zależy obecnie od decydujących głosów z zagranicy, które przydzielą cztery ostatnie mandaty w parlamencie. Oczekuje się, że proces ten zajmie ponad dwa tygodnie, pozostawiając państwo w niepewności w oczekiwaniu na ostateczny wynik.
Prawicowa partia Chega, na której czele stoi Andre Ventura, odnotowała znaczący sukces, zajmując trzecie miejsce z 48 mandatami, co stanowi trzykrotny wzrost liczby głosów w porównaniu z poprzednimi wyborami w 2022 r.
Bezprecedensowy wynik podkreśla zmianę w krajobrazie politycznym Portugalii i rosnący trend w kierunku polityki prawicowej w Unii Europejskiej.
Lubię nazwę tej partii. Dosyć!! Zwięźle I dokładnie jednym słowem. Brawo.