
Zadając polityczny cios Rosji, ormiańscy separatyści w Górskim Karabachu zgodzili się w środę na rozbrojenie i omówienie reintegracji z Azerbejdżanem po szybkim, ale śmiercionośnym ataku sił azerbejdżańskich, co oznacza kapitulację, która sygnalizuje koniec dziesięcioleci rządów etniczno-ormiańskich w enklawie i szybki upadek wpływów rosyjskich na terenach będących niegdyś pod kontrolą Związku Sowieckiego.
Kreml wykorzystyał ten konflikt, jako dźwignię pozwalającą na utrzymanie tam swojej władzy zarówno nad Armenią, jak i Azerbejdżanem. Przez lata Moskwa wysyłała do regionu zarówno broń, jak i siły pokojowe, korzystając jednocześnie z dyplomacji, aby utrzymać swoją pozycję ostatecznego arbitra w tamtejszej geopolityce.
„To, co dzieje się obecnie na Ukrainie, znacznie osłabiło wpływ Rosji. Widzimy, jak Ormianie oddalają się od Rosji, a Azerbejdżan ma stosunki z Rosją bardziej na swoich własnych warunkach” – powiedział Thomas de Waal, ekspert ds. Górskiego Karabachu, zatrudniony przez Carnegie Europe, zespół doradców z siedzibą w Brukseli.
Działania Azerbejdżanu mające na celu osłabienie enklawy naruszyły warunki zawieszenia broni zawartego przez Rosję w 2020 r., a niezdolność rosyjskich sił pokojowych do zapobieżenia im spowodowała, że Paszynian wielokrotnie krytykował rolę Moskwy jako gwaranta stabilności, szczególnie po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Krytyka wywołała ochłodzenie w stosunkach rosyjsko-armeńskich, a Moskwa zaaranżowała w tym tygodniu protesty przed biurem Paszyniana w centrum Erewania. Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w środę, że w regionie pracują siły pokojowe jego kraju, a rosyjscy komentatorzy zrzucili winę za kapitulację Górskiego Karabachu bezpośrednio na barki Paszyniana.
Analitycy twierdzą, że Moskwa stara się obecnie wykorzystać każdą słabość rządu Paszyniana w nadziei, że w wyniku rosnącej dezaprobaty Ormian wobec integracji Górskiego-Górska so Azerbejdżanu do władzy dotrze jedna z partii opozycyjnych, ściśle współpracująca z Moskwą.
Niektórzy eksperci, jak Natia Seskuria, twierdzą obecnie, że Władimir Putin byłby niezwykle „zainteresowany” obaleniem reżimu Paszyniana.
„Kreml z pewnością będzie zainteresowany osłabieniem i obaleniem reżimu Paszyniana” – wypowiedziałą się w wywiadzie dla medió Natia Seskuria.
Dyrektorkayrektor Regionalnego Instytutu Studiów nad Bezpieczeństwem (RISS) z siedzibą w Gruzji powiedziała, że Kreml niechętnie obserwował niedawne posunięcia Paszyniana, by stać się „bardziej prozachodnim niż prorosyjskim”.
Kontynuowała: „To nie jest teraz ktoś, kogo postrzega się jako sojusznika z rosyjskiej perspektywy, więc zdecydowanie woleliby, aby na czele państwa stał ktoś zgodny z polityką Kremla, który podkreślałby i podkreślał, że Rosja jest jedyną opcją dla Armenii.