Amerykańska “dziennikarka” Anne Applebaum, żona polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, w wywiadzie dla Redaktions Netzwerk Deutschland dała upust swojej frustracji z powodu wyników wyborów prezydenckich w USA. Pomimo nienawistnej obsesji na punkcie Trumpa, a także premiera Węgier Viktora Orbána, tym razem pani Applebaum skoncentrował swój atak Elonie Musku.
Promując swoją nową książkę „Autocracy, Inc.: The Dictators Who Want to Run The World”, autorka mówiła między innymi o potrzebie poszukiwania „nowych rozwiązań” i „nowych sojuszy” po zwycięstwie Trumpa.
RND zapytał, w jaki sposób liberałowie mogą pozbawić prawice „wolności słowa”. Applebaum odpowiedziała, że poprzez zwracanie uwagi na „hipokryzję” tych skrajnych prawicowców i populistów.
„Nie ma nic bardziej hipokrytycznego niż Elon Musk, który mówi, że chce praktykować „wolność słowa” na X, a następnie zmienia algorytm tak, aby faworyzować skrajną prawicę.”
– powiedziała żona polskiego “dyplomaty” Radosława Sikorskiego.
„Elon Musk blokuje konta, gdy proszą go o to zagraniczni przywódcy lub dyktatorzy. Robi wszystko, tylko nie broni wolności słowa.”
– konfabulowała Applebaum.
Zapytana o opinię na temat tego, że Musk nazwał niemieckiego wicekanclerza Roberta Habecka głupcem za opowiadanie się za regulacją mediów społecznościowych, Applebaum odpowiedziała:
„I będzie nadal wyśmiewał jego i innych, dopóki nie uregulujemy mediów społecznościowych.”
Podkreśliła tu, że nie chodzi o moderowanie treści ani cenzurę, ale o takie ustrukturyzowanie platform, aby media były prawnie odpowiedzialne za “demonetyzowanie oburzenia i gniewu”.
Przed wyborami w USA żona Sikorskiego prowadziła podcast dla Bloomberga zatytułowany „Applebaum mówi, że Trump 2.0 może być dobrą wiadomością dla dyktatorów”. Artykuł, który napisała w Atlantic, nosił tytuł „Trump wypowiada się jak Hitler, Stalin i Mussolini razem.
Napisała też:
“Były prezydent wprowadził nieludzki język do amerykańskiej polityki prezydenckiej”.