Sędzia Arthur Engoron, który nałożył na Trumpa grzywnę w wysokości 454 milionów dolarów za „oszustwo”, obecnie sam pod lupą sprawiedliwości

Arthur Engoron, żydowski sędzia z Nowego Jorku, który stwierdził, że prezydent Trump i jego firmy dopuściły się „oszustwa” w sprawie, w której nikt nie stracił pieniędzy, a „ofiary” chciały robić z Trumpem dalsze interesy, obecnie sam znalazł się w centrum dochodzenia.

Chodzi o korzystanie przez sędziego z porady prawnika tuż przed ogłoszeniem drakońskiej grzywny w wysokości 454 milionów dolarów, która nałożył na Trumpa.

„The Gateway Pundit” donosi, że prawnik zajmujący się nieruchomościami Adam Leitman Bailey rozmawiał z sędzią i zalecił mu podjęcie tej „właściwej decyzji”.

W raporcie wskazano, że Komisja ds. Postępowania Sądowego stanu Nowy Jork sprawdza, czy Engoron złamał zasady prawa.

Postać sędziego najlepiej opisał, publicist  Michel Savage, na platformie społecznościowej X w następujący sposób:

„TAK ZWANY – SĘDZIA ENGORON to klasyczne dziecko Ameryki w czerwonej pieluszce, o skrajnie lewicowym żydowskim pochodzeniu”.

The Gateway Pundit

Michael Savage – X

Loading

NewsEdit

Author: NewsEdit