Donald Trump rozważa plany nakłonienia członków NATO do zwiększenia wydatków na obronę do 3 procent PKB, jeśli wygra drugą kadencję w Białym Domu.
Były prezydent uważa, że powinno wymagać się od państw członkowskich większego wkładu w zbiorową obronę sojuszu w świetle zagrożeń ze strony Rosji i Chin.
Uważa także, że należy zmienić zasady rachunkowości, tak aby wydatki na pomoc wojskową dla Ukrainy nie były wliczane do celu finansowego państw członkowskich – polityki, która zepchnęłaby kilka krajów poniżej obecnego celu wynoszącego 2% PKB.
Źródło bliskie Trumpowi podało, że rozważał on lobbowanie w sojuszu na rzecz podwyżki od jakiegoś czasu, ale został jeszcze bardziej przekonany po spotkaniu z prezydentem Polski Andrzejem Dudą w zeszłym miesiącu.
„Jego myślenie ewoluuje w stronę 3 procent, zwłaszcza po rozmowie z Dudą – i to nie obejmuje pieniędzy dla Ukrainy” – podało źródło.
Według doniesień spotkania Trumpa z Dudą odegrały również kluczową rolę w przekonaniu byłego prezydenta USA do wycofania sprzeciwu wobec długo opóźnianego pakietu pomocowego dla Kijowa o wartości 60 miliardów dolarów.