Według doniesień austriackich mediów była austriacka minister spraw zagranicznych Karin Kneissl, znana ze swojego prorosyjskiego stanowiska, przeniosła się do Rosji za pomocą rosyjskiego samolotu wojskowego, którym przewieziono także jej dwa kucyki.
W 2018 roku Kneissl trafiła na pierwsze strony gazet, zapraszając Władimira Putina na swój ślub, a nawet zapraszając go do tańca. Wywołało to wówczas spore oburzenie, ponieważ miało to miejsce zaledwie kilka miesięcy po wydaleniu przez kilka krajów europejskich rosyjskich dyplomatów w związku z otruciem Siergieja Skripala, za które Wielka Brytania obwiniła agentów rosyjskiego wywiadu.
Była austriacka minister przy wielu okazjach wychwalałą Rosję, m.in. mówiąc rosyjskiemu państwowemu nadawcy RT, że „Rosja staje się bardzo zaawansowana, pewna siebie, suwerenna w zakresie zaawansowanych technologii i wolności w słowa”.
58-letnia polityk, mianowana ministrem spraw zagranicznych w 2018 r., rok później odeszła z rządu i we wrześniu 2020 r. i przeprowadziła się do Francji, gdzie była gościnną reporterką rosyjskiego kanału informacyjnego Russia Today – pisze węgierski dziennik Magyar Hirlap.
W środę na Telegramie opublikowała post, w którym opisała szok, jaki przeżyła, gdy jej przeprowadzka do Rosji nabrała wymiaru politycznego. Powiedziała, że jej książki, ubrania i kucyki zostały wysłane przez DHL z Marsylii do Bejrutu w czerwcu 2022 r., po jej wydaleniu z Francji, ale Liban okazał się jedynie tymczasowym rozwiązaniem i co sześć tygodni latała do Rosji do pracy.
Obecnie osiedla się w Rosji, gdzie będzie kierować think tankiem we współpracy z Uniwersytetem w Petersburgu.
Ponieważ DHL nie wysyła przesyłek do Rosji ze względu na sankcje, potrzebowała współpracy z Rosją, aby jej kucyki również mogły odbyć podróż z Libanu do Rosji.
Jakże totalitaryści odnajdują się i kochają! Achtung!