Czasem, aby w pełni zrozumieć wagę czegoś, trzeba do tego nabrać dystansu i tak jest w przypadku Hermanna Tertscha z Spaiin i jego analizy o stawkę w wyborach w Polsce – pisze Małgorzata Wołczyk w konserwatywnym serwisie informacyjnym wPolityce.pl
Zbliżające się październikowe wybory w Polsce określą przyszłość Europy, podobnie jak zbliżające się wybory do Parlamentu Europejskiego w czerwcu, pisze wpływowy konserwatysta eurodeputowany Vox Hermann Tertsch w swoim artykule dla El Debate zatytułowanym „Płyty tektoniczne poruszają się w Europie i na prawej stronie”.
Tertsch, były korespondent El Pais w Warszawie w ostatnich latach komunizmu, pokazuje w swoim artykule swoją świadomość realiów stojących przed Polską. Pisze, że Polska w ciągu ostatniej dekady stała się historią sukcesu gospodarczego połączonego ze stabilnością społeczną – a wszystko to pomimo polaryzacji politycznej, wojny na jej granicach i wrogości w instytucjach UE.
Tertsch określa Polskę jako „przywódcę rewolucji konserwatywnej”, ponieważ poza osiągnięciami gospodarczymi, społecznymi i kulturalnymi stała się ważnym czynnikiem obronności i bezpieczeństwa Zachodu.
Zauważa, że zmiany rozpoczęły się jeszcze przed wojną, ale konflikt na Ukrainie sprawił, że Polska stała się głównym sojusznikiem Ameryki w Europie i naturalnym przywódcą narodów odrzucających schyłkową francusko-niemiecką oś wewnątrz UE. Jest przekonany, że stary system kontroli Komisji Europejskiej przez Niemcy i Francję i narzucania swojej woli pozostałym państwom członkowskim nie powróci.
Tertsch uważa, że nadchodzące wybory w Polsce mają kluczowe znaczenie dla przyszłości całej Europy i przekonuje, że ich wynik rozwiąże kolosalny dylemat, przed którym stoi europejska centroprawica od zakończenia II wojny światowej. Sojusz z socjalistami, którzy kontrolowali Europę, popchnął ewolucję centroprawicy w kierunku progresywizmu, który jest wrogi suwerenności państw narodowych i wzrostowi gospodarczemu, a jednocześnie jest otwarty na inżynierię społeczną, radykalny ekologizm i alarmizm klimatyczny .
Mówi, że partia Donalda Tuska, Platforma Obywatelska (PO), popiera wszystkie elementy proponowanej przez lewicę transformacji kulturowej i społecznej, określając ją jako przebudzoną do szpiku kości.
Rządzące Prawo i Sprawiedliwość (PiS) wraz z Voxem w grupie Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR) broni państw narodowych, granic, rodzin, rolnictwa i tradycyjnych wartości oraz sprzeciwia się inżynierii społecznej.
Według Tertscha Polska w październiku, podobnie jak cała Europa w czerwcu przyszłego roku, kiedy odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, stanie przed wyborem między zdrowym rozsądkiem, wolnością, bezpieczeństwem i gospodarką przedsiębiorczą a lewicowym egalitaryzmem, niekończącą się chęcią kontroli i nietolerancją .
„Tertium non datur” (nie ma trzeciej opcji) – podsumowuje.
Bardzo poważne stwierdzenie.