Biuro Prokuratora Generalnego Izraela potwierdziło, że Sara Netanjahu, żona premiera Benjamina Netanjahu, jest objęta śledztwem od końca grudnia w związku z domniemanym zastraszaniem świadków i utrudnianiem wymiaru sprawiedliwości w trwającej sprawie korupcyjnej jej męża. Potwierdzenie nastąpiło w odpowiedzi na zapytanie posłanki Knesetu Naamy Lazimi.
Śledztwo, prowadzone przez izraelską policję i jednostkę ds. cyberprzestępczości Biura Prokuratora Stanowego, zostało wszczęte po tym, jak program śledczy Uvda na kanale 12 wyemitował doniesienia, w których twierdzono, że Sara Netanjahu poinstruowała byłą asystentkę swojego męża, Hanni Bleiweiss, aby koordynowała protesty i internetową kampanię oszczerstw przeciwko Hadas Klein, kluczowemu świadkowi w jednej ze spraw korupcyjnych przeciwko premierowi.
Raport Uvda przedstawił serię tekstów korespondencyjnych WhatsApp, w których Sara Netanjahu nakazała Bleiweissowi zorganizowanie działań przeciwko Kleinowi. Po transmisji programu, premier Netanjahu opublikował film, w którym bronił swojej żony, podkreślając jej wcześniejszą działalność charytatywną i odrzucając oskarżenia jako „fałszywą propagandę, paskudną propagandę, która rozprzestrzenia kłamstwa z mroku”.
Posłanka Knesetu Naama Lazimi podkreśliła wagę śledztwa dla nadzoru parlamentarnego i praworządności. W poście w mediach społecznościowych na Platform X nazwała Sarę Netanjahu „skazaną przestępczynią”, która próbuje podważyć pracę prokuratury i zdyskredytować świadka Hadas Klein.
Śledztwo wywiera dodatkową presję prawną na Sarę Netanjahu, jednocześnie nasilając presję na najbliższe otoczenia premiera. Sprawa pojawia się w politycznie wrażliwym momencie, gdy Netanjahu mierzy się z powszechnym sprzeciwem społecznym w obliczu trwającej wojny.
Ciekawe jaki jest wpływ nowego rządu US na walkę ze wzmożoną korupcją w Izraelu? Korupcja, która wzrosła w ciągu ostatnich 40 lat z napływem do Izraela tzw oligarchów i ruskiej Żydo-komuny.