22-letnia dziewczyna wycofuje się z eutanazji na kilka sekund przed podaniem jej przez lekarza śmiertelnego zastrzyku

Dziewczyna o imieniu Romy cierpiała na depresję kliniczną, zaburzenia odżywiania i anoreksję z powodu przemocy w dzieciństwie. Zgodnie z prawem holenderskim kwalifikowała się do eutanazji, po tym, jak przez cztery lata aktywnie zabiegała o własną śmierć.

Na kilka dni przed śmiercią zobaczyła swoją trumnę, zrobiła sobie tatuaż, aby zaznaczyć dzień, w którym zamierzała umrzeć, i kupiła swoim przyjaciołom koszulki z napisem „Everything sucks”. Jednak gdy lekarz miał właśnie wstrzyknąć jej śmiertelny zastrzyk w ramię, zadał jej ostatnie pytanie, zgodnie z wymogami prawa — „Czy jesteś pewna?”. Teraz kobieta opowiada, że ten przełomowy moment był punktem zwrotnym, który skłonił ją do zmiany zdania. Płacząc, powiedziała mu: „Nie”.

Historia Romy nie jest niczym niezwykłym. Wiele badań wykazało, że ludzie często szukają wspomaganego samobójstwa, ponieważ, podobnie jak Romy, są przygnębieni, beznadziejni, nie mają wsparcia i boją się być ciężarem. Kiedy wspomagane samobójstwo jest legalne, wiele z tych osób umiera, nigdy nie otrzymując pomocy, której naprawdę potrzebują.

Jeszcze nie tak dawno temu, wysiłki opieki społecznej skierowane były na zapobieganiu samobójstw. Obecnie zrobiono z zabijania usługę medyczną.

Daily Mail

NewsEdit

Author: NewsEdit

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *