Masowa awaria Internetu, która miała miejsce 19 lipca, spowodowała problemy informatyczne w głównych instytucjach światowych, uziemiła loty, zakłócała działanie aplikacji banków, wyłączała media, a nawet miała wpływ na systemy komputerowe supermarketów.
Firma potwierdziła, że przyczyną problemu był defekt w aktualizacji oprogramowania Windows opracowanej przez firmę CrowdStrike zajmującą się bezpieczeństwem cybernetycznym.
Wszystkie lotniska w Stanach Zjednoczonych, Japonii, Holandii, Niemczech, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii zgłosiły problemy ze swoimi systemami informatycznymi.
Dyrektor generalny CrowdStrike, George Kurtz, powiedział w mediach społecznościowych, że firma „aktywnie współpracuje z klientami, na których usługi miała wpływ usterka”.
Wyjaśnił, że „nie ma to wpływu na hosty komputerów Mac i Linux” oraz że incydent „nie był incydentem związanym z bezpieczeństwem ani cyberatakiem”.
Polskie lotniska działały, choć były opóźnienia.