
Nad Polską już od 13-tego grudnia powiewa zapach “nowego”. Ażeby nikt nie miał wątpliwości do czego to “nowe” i “progresywne” przesłanie prowadzi, Katarzyna Kotula, minister ds. równości podczas sobotniego Marszu Równości w Łodzi złożyła szereg obietnic społeczności LGBTQ+.
Jak zdeklarowała Kotula w Łodzi, ona i nowy rząd w Polsce zrobi wszystko, by zadbać o „godność i bezpieczeństwo” środowisk LGBTQ+ oraz by doprowadzić do końca „sprawę związków partnerskich i potem wyruszyć w marsz po równość małżeńską”.
Chciałam złożyć wam deklarację, że zrobię absolutnie wszystko, by doprowadzić do końca sprawę związków partnerskich i potem wyruszyć w marsz po równość małżeńską. Zrobię wszystko, żeby ustawa o uzgodnieniu płci została przyjęta, bo macie tam w rządzie prawdziwych sojuszników – mówiła. – Po związki partnerskie, po równość małżeńską, po ustawę o uzgodnieniu płci, po godność i prawa człowieka dla społeczności LGBT pójdę do piekła i zawiążę pakt z diabłem.
W pierwszym rzędzie minister postanowiła “przekonać” koalicjantów, którzy stoją na drodze do realizacji postępu społecznego. Zapewniała, w związku z tym bowiem, że zrobi wszystko, by w rządzie koalicji 15 października przekonać „twardogłowych” i „pseudokonserwatywnych” polityków, żeby zrozumieli, że demokracja, praworządność i konstytucja jest o społeczności LGBTQ+, prawach człowieka i europejskich wartościach.
Kotula zapewniła też, że wkrótce na posiedzenie rządu, a następnie do Sejmu trafi ustawa o nowelizacji Kodeksu karnego dotycząca mowy nienawiści wobec osób LGBT.
Jeśli ustawa zostanie przegłosowana to wkrótce nie będzie można bezkarnie skomentować lewacko-szamańskich pomysłów na Polskę.