Podczas zbliżających się Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu powstanie „Dom Dumy”, który będzie promował ideologię LGBT i „celebrował” sportowców homoseksualnych i mających dezorientację płciową, a także ich zwolenników.
Inicjatywa nastawiona na segregację pojawiła się po raz pierwszy podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich w 2010 roku w Vancouver w Kanadzie. Wydaje się, że od tamtej pory w różnych formach było to stałym elementem wszystkich igrzysk olimpijskich, z wyjątkiem Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w 2022 r. i Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi w 2014 r. w Rosji, ze względu na obowiązujący w tym kraju zakaz propagandy LGBT.
17 maja ubiegłego roku, w tak zwany „Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Bifobii i Transfobii”, prezes zespołu wykonawczego Paryż 2024 Tony Estanguet ogłosił, że gospodarzem igrzysk będzie „Dom Dumy”.
„Jesteśmy przekonani, że sport zmienia życie, a także jest potężnym narzędziem zmiany mentalności i przyczyniania się do walki z dyskryminacją” – zauważył, eufemistycznie nawiązując do sprzeciwu wobec homoseksualizmu i transpłciowości.
Estanguet, był kajakarz slalomowy, stwierdził również, że sportowcy popierający LGBT będą mieli tego lata „wiele okazji” do okazania swoich przekonań, co jest sygnałem, że tęczowe flagi mogą być bardziej widoczne na tegorocznych zawodach niż w przeszłości.