Polska może wejść do 20 największych gospodarek świata w obliczu załamania gospodarczego Turcji

Według projekcji Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Polska ma szansę stać się 20-tą największą gospodarką świata, być może wyprzedząc Turcję, która zmaga się z najwyższą inflacją od 24 lat.

MFW prognozuje, że do końca 2023 roku PKB Polski przekroczy 860 miliardów dolarów. Ten znaczący wzrost dodatkowo podkreślają obecne wyzwania gospodarcze, przed którymi stoi Turcja, w tym wysoka inflacja, która może spowodować spadek Turcji z 17. na 21. miejsce w światowych rankingach gospodarczych.

Zaledwie rok temu Bank Światowy umieścił Polskę na 21. miejscu pod względem PKB, a jej parytet siły nabywczej na mieszkańca wyniósł prawie 36 800 dolarów, co stanowi gwałtowny wzrost z 10 400 dolarów w 1989 roku.

Mimo wahań pozycji na przestrzeni lat, ten potencjalny awans nie wynika z wyprzedzenia znajdującej się obecnie na 20. pozycji Szwajcarii, ale potencjalnego spadku Turcji z 17. na 21. pozycję.

W obliczeniach uwzględniono aktualne kursy wymiany walut oraz prognozy MFW w walucie lokalnej, co sugeruje, że do końca roku PKB Polski może przekroczyć PKB Turcji.

Takie ruchy w rankingach podkreślają dynamiczny charakter globalnej sytuacji gospodarczej, w której kluczową rolę odgrywają nie tylko produktywność i kapitał, ale także siła waluty i wielkość kraju.

Nominalny PKB – wartość dodana tego, co wytwarza gospodarka – zależy nie tylko od produktywności i kapitału, ale także między innymi od wielkości kraju. „Dlatego na przykład Rosja wyprzedziła Polskę” – wyjaśnił polski dziennikarz gospodarczy Rafał Hirsch.

Hirsch podkreślił, że wielkość to nie wszystko, gdyż w rankingach Polska została wyprzedzona przez kraje o mniejszym obszarze, takie jak Korea Południowa czy Wielka Brytania. Dodatkowo, jak widać w przypadku Warszawy i Ankary, znaczenie ma także siła lokalnej waluty.

Istnieje kilka rankingów najsilniejszych gospodarczo krajów na świecie, w tym G20, który skupia najpotężniejsze gospodarki świata i Unię Europejską.

„Wejście do grona największych gospodarek jest trudniejsze niż do G20, bo znaczenie geograficzne też odgrywa rolę, a są kraje (w G20), jak Argentyna czy RPA, które na liście największych gospodarek świata są daleko w tyle” – dodał Hirsch.

Biznes.Interia

Forsal.pl

Loading

NewsEdit

Author: NewsEdit