Prezydent-elekt Donald Trump powiedział 22 grudnia, że kontrola i własność Grenlandii przez USA to „absolutna konieczność” dla „bezpieczeństwa narodowego i wolności na całym świecie”.
Jego komentarze pojawiły się, gdy ogłosił współzałożyciela PayPal i byłego ambasadora USA w Szwecji w administracji Trumpa, Kena Howery’ego, swoim kandydatem na ambasadora USA w Królestwie Danii.
Trump pochwalił Howery’ego za jego rolę w przewodzeniu wysiłkom na rzecz zwiększenia obronności, bezpieczeństwa i współpracy gospodarczej między Stanami Zjednoczonymi a Szwecją i powiedział, że wykona wspaniałą pracę, reprezentując interesy Stanów Zjednoczonych w Danii.
Trump wyraził zainteresowanie zakupem strategicznie położonej, bogatej w zasoby wyspy, która jest autonomicznym terytorium w Królestwie Danii. Grenlandia od dawna zmaga się z problemami finansowymi:
„Zasadniczo jest to duża transakcja nieruchomości. Można zrobić wiele rzeczy. To bardzo szkodzi Danii, ponieważ tracą prawie 700 milionów dolarów rocznie, utrzymując ją”
„Więc utrzymują ją z [wielką] stratą, a strategicznie dla Stanów Zjednoczonych byłoby to miłe. I jesteśmy wielkim sojusznikiem Danii, pomagamy Danii i chronimy Danię”.
Premier Grenlandii Mute Egede odpowiedział na komentarz Trumpa w poniedziałek:
„Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż i nigdy nie będziemy na sprzedaż. Nie możemy przegrać naszej długiej walki o wolność.”
W ciągu ostatniej dekady wysiłki na rzecz dywersyfikacji lokalnej gospodarki i rozszerzenia wydobycia minerałów, poszukiwań ropy i gazu oraz turystyki sprawiły, że Grenlandia stała się coraz bardziej zależna gospodarczo od Chin.
Według doniesień chińskich mediów państwowych Pekin uważa Grenlandię za krytyczną i strategiczną część swoich ambicji arktycznych, biorąc pod uwagę bliskie sąsiedztwo Grenlandii z arktycznymi szlakami żeglugowymi i bogate zasoby mineralne, w tym uran i minerały ziem rzadkich.