W polskim parlamencie trwają debaty nad rządowym projektem ustawy telekomunikacyjnej, która zdaniem Partii Konfederacji zagrozi prawu człowieka do prywatności.
Proponowane przepisy „wprowadzają nadzór tylnymi drzwiami”, ponieważ zmuszają dostawców usług do utrzymywania zdolności do przechowywania danych, do których bezpośredni dostęp ma 10 różnych służb wywiadowczych i organów ścigania.
Do służb państwowych, które miałyby taki dostęp, zalicza się policję, straż graniczną, służbę więzienną, ABW, kontrwywiad, żandarmerię wojskową i Agencję Antykorupcyjną (CBA).
Nowe przepisy wymuszałyby na usługodawcach blokowanie dostępu do kont e-mailowych i komunikatorów w mediach społecznościowych oraz zobowiązywałby usługodawców do przechowywania danych rozliczeniowych i geolokalizacyjnych.
