Były prezydent Donald Trump został uznany za winnego 34 przestępstw związanych z fałszowaniem dokumentacji biznesowej, a 12-osobowa ława przysięgłych jednomyślnie wydała swój werdykt 30 maja po niecałych dwóch dniach narady. Dzięki temu wynikowi prezydent Trump staje się pierwszym w historii amerykańskim prezydentem skazanym za przestępstwo.
Podczas odczytywania wyroku prezydent Trump siedział nieruchomo i patrzył prosto przed siebie, nie okazując żadnych emocji.
Adwokat prezydenta Trumpa obiecał już szybkie złożenie apelacji od wyroku skazującego.
Sędzia Sądu Najwyższego Nowego Jorku Juan Merchan wyznaczył rozprawę skazującą na 11 lipca o godzinie 10:00, czyli zaledwie cztery dni przed Narodową Konwencją Republikanów, na której były prezydent ma zostać formalnie wyznaczony na kandydata Partii Republikańskiej na prezydenta. Wyrok ten nie zabrania Donaldowi Trumpowi kandydowania na prezydenta.
Przed salą sądową prezydent Trump ostro skrytykował wyrok, zapowiadając, że go podważy:
„To była ustawiona decyzja od pierwszego dnia. I będziemy walczyć o naszą Konstytucję!”
