Walka z rolnictwem i demontaż gospodarstw rolnych w Europie, w celu zastąpienia ich przez korporacyjną produkcję rolniczą jest ukrytym celem elit Unii Europejskiej.
Obecnie coraz wyraźniej widoczny jest trend mantry propagandowej Brukseli, która stara się zdemonizować rolników a ich protesty identyfikować jako polityczną akcję skierowaną przeciwko Zielonemu Ładowi jako działalność agentury Putina.
Wiceminister Michał Kołodziejczak, przedstawiany jako ambasador rolniczego środowiska, opowiadał w Brukseli, że wśród rolników widać dużo niepokoju związanego z Zielonym Ładem, ale rolą Komisji Europejskiej i państw członkowskich jest zapewnienie, że nie poniosą oni strat związanych z realizacją programu.
Co najważniejsze, Kołodziejczak wyraźnie nawiązał w swoim brukselskim popisie do propagowanej linii propagandowej Brukseli, czyli do identyfikowania, protestów rolników do z prorosyjską agenturą Putina.
Rezygnacja ze wszystkich założeń Zielonego Ładu byłaby najbardziej na rękę Rosji
– ocenił w poniedziałek w Brukseli wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak.
![]()