Biuro premiera Wielkiej Brytanii stwierdziło, że podejmowane przez belgijską policję próby zamknięcia we wtorek konserwatywnej konferencji z udziałem Nigela Farage’a i Suelli Braverman były „niezwykle niepokojące”.
Farage był na scenie Krajowej Konferencji Konserwatystów w Brukseli, kiedy funkcjonariusze weszli na miejsce, aby doręczyć nakaz sądowy żądający zamknięcia lokalu „ze skutkiem natychmiastowym”.
Dokumenty prawne, do których dotarł „The Telegraph”, sugerowały, że przemówienia wygłaszane podczas tego wydarzenia MOGĄ wywołać zakłócanie porządku publicznego, być homofobiczne lub obrażać mniejszości.
Wcześniej organizatorzy konferencji byli zmuszeni zmienić miejsce konferencji w poniedziałkowy wieczór po tym, jak sala konferencyjna i hotel anulowały rezerwacje w związku z naciskami politycznymi ze strony lokalnego lewicowego burmistrza.
Pisząc dla The Telegraph, Farage powiedział: „Groteskowa reakcja Brukseli na tę konferencję nie jest dla mnie zaskoczeniem. Przez ostatnie kilka lat moich wizyt w tym mieście osobiście doświdzyłem zakazu wstępu do restauracji, pubów i kawiarni.
![]()