W Wielką Środę, 27 marca, na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji ogłoszono projekt nowelizacji Kodeksu karnego, zakładający karę 3 lat pozbawienia wolności za „nawoływanie do nienawiści” ze względu na „orientację seksualną lub tożsamość płciową”. Taką samą karę może otrzymać osoba, która „znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej”.
“Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu jej bezwyznaniowości, niepełnosprawności, wieku, płci, orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5” – ma brzmieć znowelizowany paragraf art. 199 kodeksu karnego.
Jeśli ustawa taka zostanie przegłosowana, to każdy kto powie, że LGBT to nie ludzie, a ideologia, będzie musiał odpowiedzieć (w.g. Anny Marii Żukowskiej).
W art. 53 dokumentu ministerstwo dodatkowo, oprócz rozszerzenia katalogu przesłanek, proponuje zastąpienie pojęcia “ofiary” pojęciem “pokrzywdzonego” celem uniknięcia powtórnej wiktymizacji osób dotkniętych przestępstwem, “biorąc pod uwagę konotację słowa ofiara w języku polskim oraz uspójnienie w tym zakresie terminologii kodeksowej”.
Na ten sam temat TUTAJ
![]()