Minister ds. migracji Grecji wzywa Brukselę do wdrożenia realnej polityki deportacyjnej lub kontunuacją bycia „pośmiewiskiem” całego świata.
Rząd Grecji nawołuje Komisję Europejską, aby zmusiła kraje do przyjmowania deportowanych migrantów, grożąc im wycofaniem pomocy humanitarnej w przypadku odmowy zastosowania się do tych zaleceń.
We wtorkowym wywiadzie dla telewizji państwowej grecki minister ds. azylu i migracji Dimitrios Kairidis skrytykował istniejące umowy między szeregiem krajów pochodzenia dotyczące nielegalnych migrantów udających się do Europy, twierdząc, że okazały się one zupełnie nieskuteczne.
Wezwał Brukselę do bardziej zdecydowanego podejścia, aby pomóc krajom mającym trudności z obsadzeniem zewnętrznych granic UE i zasugerował wprowadzenie bardziej rygorystycznych środków, aby zmuszać państwa do przyjęcia z powrotem tych migrantów, za których są odpowiedzialni.
„Europa musi zażądać, aby te kraje przyjęły z powrotem swoich obywateli. W przeciwnym razie byłyby sankcje i brak pomocy finansowej. Europa ma władzę, aby narzucić swoją wolę w tej kwestii” – powiedział Kairidis.
Ostrzegł, że jeśli Bruksela nie wprowadzi realnej polityki deportacyjnej, Europa nadal będzie „pośmiewiskiem” na arenie światowej z powodu swojej niezdolności do obrony swoich granic.
Ateny poniosły największy ciężar kryzysu migracyjnego, który ogarnął Europę w ciągu ostatniej dekady, kiedy greckie wyspy zostały opanowane przez nowo przybyłych, z których wielu podróżowało przez Turcję z Bliskiego Wschodu, zanim zostało przetransportowanych pontonami, łodziami i kutrami do Grecji.
Kwestia nielegalnej migracji zdominowała czerwcowe wybory w Grecji, w wyniku których konserwatysta Kyriakos Mitsotakis wygrał drugą kadencję na stanowisku premiera, a skrajnie prawicowa Partia Spartanie po raz pierwszy weszła do greckiego parlamentu z 4,68% głosów.
Ateny i Bruksela pokłóciły się podczas pierwszej kadencji Mitsotakisa w związku z zarzutami, że Grecja przeprowadza wypychanie łodzi z migracjami na swojej granicy. Rząd grecki odrzucił te twierdzenia, twierdząc, że jego polityka migracyjna jest „twarda, ale sprawiedliwa”.
Czy Grecja ma jakiekolwiek prawa do regulowania kwestii imigrantów przybywających do jej kraju? A może mamy teraz globalne otwarte granice?