Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier powiedział, że jest otwarty na obniżenie wieku uprawniającego do głosowania w wyborach federalnych do 16 lat.
Uważa on, że w obliczu zmian demograficznych „nie tylko konieczne, ale wręcz konieczne jest zastanowienie się nad zrównoważeniem wagi młodszych ludzi poprzez obniżenie wieku uprawniającego do głosowania do 16 lat również w wyborach federalnych” – powiedział w wywiadzie dla Frankfurter Allgemeine Zeitung w środę.
„W wielu krajach związkowych i tak jest to już prawo do wyborów lokalnych i krajowych” – dodał szef niemieckiego państwa, zgodnie z raportem Deutschlandfunk. W 1996 roku Dolna Saksonia była pierwszym krajem związkowym, który zezwolił 16-latkom na głosowanie w wyborach lokalnych, ale teraz sześć innych krajów związkowych przyjęło tę samą zasadę na poziomie kraju związkowego, a także dziewięć krajów związkowych na poziomie lokalnym.
Ruch zmierzający do obniżenia wieku uprawniającego do głosowania był od dawna forsowany przez lewicową Partię Socjaldemokratów i Zielonych. Młodzi ludzie coraz częściej głosują na te partie, a wielu z nich jest albo urodzonymi za granicą, albo dziećmi imigrantów, co napędza ich poparcie dla partii proimigracyjnych.
„Jestem przekonana, że młodzi ludzie w wieku 16 lat są bardzo zdolni do podjęcia odpowiedzialnej decyzji wyborczej” – powiedziała na przykład była burmistrz Berlina, Franziska Giffey (SPD).
Partia Zielonych wystosowała również petycje wzywające do obniżenia wieku uprawniającego do głosowania, pisząc: „Decyzje polityczne często szczególnie źle wpływają na młodych ludzi, takie jak zamykanie i ponowne otwieranie szkół podczas pandemii. Okazują solidarność w czasie kryzysu i biorą odpowiedzialność za klimat – ale nie mają nic do powiedzenia”.
Minister ds. Rodziny (partia Zielonych) Lisa Paus również wezwała do obniżenia wieku uprawniającego do głosowania, mówiąc w zeszłym roku: „Wiek uprawniający do głosowania w wyborach europejskich w wieku 16 lat jest ważnym sygnałem, ale nie powinniśmy na tym poprzestawać”.
Jednocześnie Chrześcijańscy Demokraci (CDU/CSU) i Alternatywa dla Niemiec (AfD) opowiadają się za tym, by prawa wyborcze miały tylko osoby, które ukończyły 18 lat.
Steinmeier powiedział również, że jest otwarty na dłuższe kadencje w Bundestagu, co oznaczałoby w praktyce mniejsze możliwości wyboru dla ludności Niemiec. W takim scenariuszu politycy spędziliby na stanowiskach pięć lat zamiast obecnych czterech.
„Doceniam pomysł, aby Bundestag miał więcej czasu na merytoryczną pracę legislacyjną. Zwłaszcza w czasach nakładających się na siebie kryzysów” – powiedział prezydent.
![]()