Według rzeczników partii centrala AfD w Berlinie została przeszukana przez śledczych. Jak donoszą media, prokuratorzy wzięli pod lupę byłego szefa AfD, Jörga Meuthena, pod kątem fałszywych oświadczeń o odpowiedzialności finansowej.
Konserwatywna Alternatywa dla Niemiec (AfD) mówi, że prokuratorzy „skopiowali całe dyski twarde, skrzynki majlowe, foldery i pliki” podczas nalotu na centralę partii w Berlinie w środę.
„Od dzisiejszego ranka berlińska prokuratura prowadzi rewizję w siedzibie federalnej siedziby Alternatywy dla Niemiec, bez uprzedniego skierowania do AfD żadnego dochodzenia w sprawie faktów, które mają zostać wyjaśnione” – poinformowała partia w oświadczeniu prasowym.
AfD, która ma 79 z 736 mandatów w Bundestagu, rozpoczęła swoje życie polityczne jako partia krytyczna wobec polityki strefy euro, ale od tego czasu stała się bardziej krytyczna w stosunku do polityki migracyjnej rządu niemieckiego.
Według niemieckich mediów ARD śledczy starali się uzyskać dostęp do oficjalnego konta majlowego byłego przewodniczącego AfD Jörga Meuthena i skarbnika partii w omawianym okresie – 2016–2018.
Meuthen i jego partia są oskarżani o składanie fałszywych oświadczeń finansowych w sprawozdaniach składanych parlamentowi, podały media.
Byłemu szefowi AfD, który nadal reprezentuje stanowisko w Parlamencie Europejskim, uchylono immunitet parlamentarny.
Rzecznik partii powiedział: „Najwyraźniej istnieje potrzeba wyjaśnienia kilku punktów dotyczących raportów odpowiedzialności za lata 2016-2018 i finansowania kampanii wyborczej w 2017 roku”.
Współprzewodniczący partii Alice Weidel i Tino Chrupalla skrytykowali nalot. Weidel nazwała to „niezwykłym i skrajnie nieproporcjonalnym środkiem do zastraszenia AfD”.
Chrupalla powiedział, że partia “odpowiedziałaby odpowiednio i dostarczyła dokumenty”, gdyby została poproszona z wyprzedzeniem.
![]()