Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) przeprowadziły operacje wojskowe w tureckich prowincjach Sanliurfa, Gaziantep i Mardin, poinformowała 18 sierpnia SDF.
16 sierpnia tureckie ministerstwo obrony poinformowało o ofiarach śmiertelnych spowodowanych ostrzałem moździerzowym miejscowości Birecik w prowincji Sanliurfa.
W oświadczeniu SDF stwierdzono, że to owłaśnie, sojusz sił utworzony podczas wojny domowej w Syrii, był sprawcą ataku.
Atki te mają być rewanżem za działania Turcji, która ostatnio eskalowała swoją agresję w regionie Syrii, dodała SDF.
Eskalacja starć w regionie zbiegła się w czasie z sierpniowym spotkaniem prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana z rosyjskim odpowiednikiem Władimirem Putinem w rosyjskim kurorcie Soczi nad Morzem Czarnym.
Podobno Erdogan poprosił Putina o poparcie tureckiego ataku na Kurdów w Syrii. Putin odpowiedział, że Turcja przeprowadziła już ograniczone operacje przeciwko siłom kurdyjskim i doradził Erdoganowi współpracę z prezydentem Syrii Baszarem al-Assadem. Tureckie operacje obejmowały ostrzał, ataki z użyciem dronów, zamachy i zamachy bombowe.
Od spotkania z Putinem Erdogan przygotowuje Turków do kolejnego gwałtownego zwrotu, jeśli chodzi o dotychczasowego wroga Assada.
Dżihadyści w północnej Syrii (jasnozielone i szare obszary wzdłuż tureckiej granicy na mapie) w międzyczasie zorganizowali protesty w odpowiedzi na komentarze tureckich urzędników dotyczące rozstrzygania spraw między reżimem Assada a dżihadystami.
SDF została utworzona przez Kurdyjskie Ludowe Jednostki Obrony (YPG), uzbrojoną syryjską odnogę Partii Pracujących Kurdystanu (PKK). Stany Zjednoczone są zależne od YPG w walce z Państwem Islamskim od około ośmiu lat.
W kwietniu Turcja rozpoczęła ofensywę przeciwko PKK w północnym Iraku. Od tego czasu w dziale komunikatów prasowych na stronie internetowej tureckiego ministerstwa obrony po raz kolejny pojawiły się przypadki „tureckiego męczeństwa”.
Wiosną, kiedy topnieje śnieg w górzystym regionie Iraku, gdzie ma siedzibę PKK, państwo tureckie i PKK tradycyjnie rozpoczynają sezon krwawych ataków. Walczą od ponad czterech dekad.
Tymczasem w Turcji kipi narastające napięcie antyimigranckie. Od czasu wyjścia USA z Afganistanu w sierpniu zeszłego roku problem Turcji z niekontrolowaną migracją zaczął stawać się jednym z najbardziej pilącym na długiej liście tureckich nieszczęść, które przekroczyły punkt, w którym można je rozwiązać.
Jest zupełnie niewiadome, ilu migrantów przybyło faktycznie do Turcji.
Szacunki sugerują, że w kraju jest co najmniej 10 mln migrantów, a oficjalna populacja wynosi około 85 mln. Obliczenia obejmują członków wszystkich organizacji dżihadystycznych utworzonych na całym świecie.
Organizacje praw ludzkich są zaniepokojone tym, jak wielu Turków obraża zwykłych syryjskich i innych migrantów, którzy pracują na nierejestrowanych stanowiskach. W rzeczy samej, wydaje się, że w Turcji istnieje pełna determinacja, aby wywołać poważny konflikt, który skierowany by był w stusynku do migrantów w tym kraju. Już prawie codziennie dochodzi do starć w różnych dzielnicach.
Wydaje się, że establishment i klasa średnia w Turcji, od sfery politycznej po media, nie zdaje sobie sprawy, jak poważna jest sytuacja.
Południowy obszar przygraniczny Turcji jest w zasadzie polem bitwy biegnącym od jednego końca do drugiego. Oprócz zagrożenia ze strony wrogich Kurdów, protureccy dżihadyści mogą też w każdej chwili zwrócić się przeciwko Turcji.
Co więcej, na granicy z turecką prowincją Hatay znajdują się odgałęzienia Al-Kaidy (ciemnozielone na mapie, w całym regionie Idlib).
Wszystkie omawiane podmioty mają własne siatki i zdolność do ataku obiektów w Turcji.
Są analitycy, którzy dochodzą do wniosku, że nie trzeba zbyt długo zastanawiać się, co może się stać, gdy chaotyczna równowaga sił wymknie się spod kontroli. Irak i Syria podają realne przykłądy na możliwości “rozwiązania sytuacji”.
![]()
“W oświadczeniu SDF stwierdzono, że to owłaśnie, sojusz sił utworzony podczas wojny domowej w Syrii, był sprawcą ataku.”
Jeśli żyjesz z miecza, umrzesz od miecza. Teraz Turcy mają trochę „odwetu” od Kurdów.